środa, 4 kwietnia 2012

rouge baroque

Tak, wiem, że teraz wszyscy zachwycają się pastelowymi kreacjami, zwiewnymi fasonami i kwiatowymi wzorami, przecież jest WIOSNA, to oczywiste, ale po prostu nie mogę się oprzeć i nie napisać o jesiennej kolekcji D&G. Ten barokowy styl, mnóstwo złotych detali przełamujących klasyczną czerń, cudowne fasony podkreślające kobiece kształty zawróciły mi w głowie. Oczywiście w kolekcji na jesień 2012 znajdziemy też elementy kwiatowe, delikatną biel i klasyczne dodatki.
Kwintesencja baroku: złoto, czerń i ten wspaniały wzór na torebce. Cała kolekcja sprawia wrażenie dopracowanej do granic możliwości, zadbano o każdy szczegół, począwszy od sposobu wykończenia ubrań kończąc na dbałości w wykonaniu biżuterii, okularów przeciwsłonecznych i torebek

Klasyczne gobelinowe wzory - piękne i ponadczasowe dopełnienie kobiecego styl. Ile ja bym dała za taką sukienkę, przecież to jest prawdziwe dzieło sztuki :) Ach, już się rozmarzyłam o dumnym paradowaniu krakowskimi ulicami w tej wyjątkowej kreacji ...

















TAK! Jeśli ktoś chciałby mi sprawić prezent i zupełnie nie wie co by mnie ucieszyło, to niech we, że dniami i nocami marzę o tych okularach. Precyzja, staranność w wykonaniu każdego szczegółu, to jest to co kocham


Nie ukrywam, tym paskiem też bym nie pogardziła :) Jest taki delikatny i te pastelowe kolory <3 Do tej pory nie mogę uwierzyć, że można zaprojektować takie cudo. Te subtelne kwiatki przywodzą mi na myśl wczesne lata mojego dzieciństwa, kiedy to właśnie we włosach wszystkich dziewczynek królowały wsuwki z takimi o to plastikowymi kwiatkami



Najchętniej dodałabym jeszcze więcej zdjęć z tej kolekcji, ale zajęłoby mi to chyba wieczność, ponieważ jestem zachwycona niemal wszystkimi outfitami, które D&G proponuje nam na tegoroczną jesień.

xoxo

wtorek, 14 lutego 2012

because the night

Co sądzicie o najnowszym trendzie - kołnierzach w stylu Piotrusia Pana (jakkolwiek dziwnie to nie brzmi)? Osobiście jestem nimi zauroczona, chociaż ich rosnąca popularność wprawia mnie w lekkie zakłopotanie, bo za każdym razem przymierzając się do kupna tego jedynego, najpiękniejszego i najwspanialszego (tak, kilka dni później znajduję drugi - o niebo lepszy - dlatego do tej pory jeszcze żaden nie zagościł w mojej garderobie) obawiam się, że dodatek, który ma wyróżniać, najzwyczajniej wmiesza mnie w tłum. Wracając do głównego wątku, kołnierze urzekły mnie swoją uniwersalnością, są doskonałą alternatywą dla biżuterii - wyobraźmy sobie: jest mroźny poranek, za oknem śnieg, najchętniej założyłybyśmy ciepły sweter, ale zawsze pojawia się dylemat - jaka biżuteria? Często trudno dopasować jakikolwiek dodatek do tego zimowego odzienia, bo zbyt masywny wisior odwróci uwagę od charakterystycznego ściegu, delikatny łańcuszek najzwyczajniej zginie w jego ogromie, dlatego najprościej wybrać najzwyklejszy kołnierz, który ożywi każdą stylizację.

Ażurowy kołnierz przeplatany koralikami doda szyku niczym nie wyróżniającemu się, nieco poszarpanemu swetrowi
Kołnierz obsypany brokatem odwróci uwagę od nieciekawego koloru lub fasonu naszego swetra

Wreszcie mój faworyt - koronkowe cudo - doda delikatności każdej stylizacji, możemy się w nim czuć niewinnie i w stu procentach dziewczęco 









A teraz specjalnie dla Was krótka instrukcja wykonania niebanalnego, brokatowego must have ostatniego sezonu, które możecie podziwiać na przedostatnim zdjęciu.

PRZYGOTUJ:
  • materiał, z którego chcesz zrobić kołnierz (najlepiej żeby był dość sztywny)
  • sypki brokat (dostępny na allegro lub w sklepie dla plastyków)
  • klej do tekstyliów
  • gruby pędzel
  • nożyczki
  • kalkę lub białą kartkę papieru
  • niewielką miseczkę
DO DZIEŁA!
  1. Naszkicuj na kalce kształt kołnierza, jaki chcesz otrzymać. Następnie przenieś go na materiał i ostrożnie wytnij.
  2. Delikatnie przeprasuj wycięty kształt, upewnij się, że nigdzie nie ma żadnych fałd lub zagnieceń.
  3. W niewielkiej miseczce wymieszaj klej do tekstyliów z sypkim brokatem. Następnie za pomocą pędzla nakładaj powstałą miksturę na kołnierz, aby efekt był spektakularny musisz uzbroić się w cierpliwość i nałożyć sporo warstw, ale rezultat jest tego wart ;)
  4. Pozostaw do wyschnięcia.
  5. Jeśli Twój kołnierz jest dwuczęściowy - możesz ułatwić jego zakładanie przyszywając guzik (ale skromny, niech nie odwraca uwagi od brokatu) lub zwykłą haftkę.
  6. ENJOY
Czekam na zdjęcia efektów Waszej pracy :)


xoxo

niedziela, 8 stycznia 2012

heaven can wait

W ramach rekompensaty za moją dość długą ucieczkę od Bloggera dodaje dla Was kolejny post, jak już wcześniej pisałam - w moje głowie skumulowało się tyle inspiracji, że sama nie wiem od czego zacząć ;) W takim razie nie będę przedłużać i życzę miłego czytania ;)

1. Na pierwszy ogień, jak zawsze w moim przypadku, idą koszule. Obecnie moim ideałem jest beżowa, nieco transparentna koszula z białym kołnierzem, Zara zna moje marzenia i właśnie przeceniła moje cudo z 289zł na 99zł, poniżej możecie je podziwiać ;)



Oczywiście nie pogardzę też zwykła przewiewną koszulą, tzw. mgiełką


Charlotte Rogue urzekła mnie swoim nowatorstwem, elegancję przełamała rockową nonszalancją, mam nadzieję, że w najbliższym czasie wejdę w posiadanie chociaż jednego z jej dzieł ;)


2. Jak na razie pogoda nas rozpieszcza, a o zimie pewnie już zapomnieliśmy, ale na ciekawy sweter zawsze jest pora - nieważne czy zima czy nawet lato, dlatego chcę Wam przedstawić cuda od Monki. Z pozoru zwykłe zimowe fatałaszki, ale jednak mają coś w sobie, zresztą jak sami możemy przeczytać na stronie www.monki.com - jedyną rzeczą w jakiej te swetry nie sprawują się dobrze, to bycie niewidzialnymi, przekonajcie się sami

3.Ostatnio moim totalnym must have jest torebka z frędzlami, podpatrzyłam ją u Poppy H., szczerze mówiąc jestem bardzo zdziwiona, ponieważ jest ona chyba jedną z nielicznych blogerek, u której widziałam tego typu torebkę, poniżej Steve Madden i jego projekty ;)


4. Jeśli chodzi o biżuterię, to moim numerem jeden, niezmiennie od kilku miesięcy, jest bransoletka od Missoni, niezwykle pomysłowa i przyciągająca spojrzenia innych - idealna na wiosnę 2012 ;)

Poniżej coś dla miłośników klasycznej elegancji i nie tylko. Muszę przyznać, że do tej pory zastanawiam się jak została wykonana ta szydełkowa bransoletka, macie jakieś pomysły?



Tyle na dziś, już niebawem ciąg dalszy inspiracji, przegląd trendów na nadchodzącą wiosnę oraz Frida Gustavsson w roli model off duty :) 

xoxo

czwartek, 5 stycznia 2012

no light, no light

Mary Katranzou - Fall/Winter 2011
Kochani! Dawno nie odwiedzałam bloggera, ale nie myślcie sobie, że o Was zapomniałam, przez ponad miesiąc nie miałam internetu :( baaardzo dziękuję za wszystkie komentarze i wiadomości, które od Was dostałam, jesteście świetni! Przygotujcie się na sporą garść inspiracji i newsów ze świata high fashion, bo przez ten cały miesiąc ciszy na blogu, w mojej głowie nazbierało się mnóstwo modowych propozycji dla Was ;>

Pewnie już wiecie o kolekcji Marni dla H&M na wiosnę 2012, więc nie chcę już powtarzać tych samych informacji, które już na pewno zdążyliście przeczytać na portalach modowych, poczekamy do 8 marca i zobaczymy, czy ta kolekcja podbije nasze serca, a tymczasem opowiem Wam o 29-letniej Greczynce, królowej szalonych wzorów i awangardowych kreacji, Mary Katrantzou, która już w tym roku zaprezentuje nam swoją kolekcję dla TOPSHOP.

czwartek, 24 listopada 2011

bad reputation

Alexa Chung w koszuli 3.1 Pillip Lim
Co powiecie na przełamanie nudy i ożywienie Waszych klasycznych białych koszul? Nic prostszego, wystarczy zaopatrzyć się w sporą ilość ćwieków, polecam przejrzeć ofertę rockmetalshopów, znajdziecie tam niezwykle tanie (13 zł za 50 sztuk!) i łatwe w montażu ćwieki, dodatkowo możecie przebierać w rozmiarach i kolorach. Pamiętajmy, że mniej znaczy więcej, a skoro to właśnie ćwieki powinny przyciągać spojrzenia, więc wybierzmy prostą koszulę utrzymaną w jasnej tonacji.
Wracając do ćwieków, najlepiej żeby nie były one nabijane na zasadzie nitów, wydawałoby się, że skoro są droższe od tych zwykłych, powinny być lepsze, ale jednak tak nie jest, samo przymocowanie ich nie należy do najłatwiejszych, ale jeżeli jakimś cudem tego dokonamy, możemy się spodziewać, że nasze ćwieki nie będą idealnie przylegać do kołnierza, a nawet mogą z niego odpadać. Ozdobienie koszuli, podobnie jak ta, którą ma na sobie Alexa Chung nie jest wcale trudne, wystarczy trochę cierpliwości i odrobina wolnego czasu, a efekty są oszałamiające! Jak na razie znane sieciówki nie oferują nam tego typu koszul ( i miejmy nadzieję, że prędko tego nie zmienią), więc nie musimy się martwić, że na ulicy spotkamy większość ludzi ubranych tak samo jak my.
A co Wy na to? Podoba się Wam taki outfit, czy jednak pozostajecie zwolennikami koszul w klasycznym wydaniu?


wtorek, 22 listopada 2011

model off duty: RUBY ALDRIDGE

She’s young. She’s cool. And she’s a brilliant mess. This season, the model Ruby Aldridge is all over the place.
Ruby Aldridge is known for her edgy off-duty dressing. Debuting her modelling career at 14, she has since closed and opened many shows for various coveted brands. Aldridge has also been the face for Marc by Marc Jacobs and now fronts the Calvin Klein ck one fragrance campaign.
While her Victoria’s Secret-strutting sister is more of a classic beauty, this model packs in the punch with her long dark hair and luscious lips. Along with her style, her friendly and energetic demeanour has made her a favourite of many street photographers. Often seen wearing cat-eye shades, statement jackets and the occasional bold-coloured lip, Aldridge always comes across effortless and unique.
Whether it is casual grunge with denim, leather and silver jewellery or a floral dress toughened up with dark accessories, Aldridge never disappoints. But enough of the incessant adjectives, just check out Ruby Aldridge’s wondrous style for yourself. 


Młodsza siostra Lily Aldridge oraz córka brytyjskiego artysty Alana Aldridge'a i Laury Lyons, jednej z playmate Plyboya, zadebiutowała mając zaledwie 14 lat, pierwszą poważną kampanię zrobiła dla DKNY w sezonie jesień/zima 2006 i od razu trafiła przed obiektyw Petera Lindbergha. W 2010 roku nastąpił przełom w jej karierze, otwierała pokazy Marca Jacobsa, Erdem i House of Holland, pojawiła się również na wybiegach Versace, Missoni, Gucci, Dior, Kenzo a ostatnio została twarzą zapachu CK One. Ruby, dla jednych zjawiskowo piękna, dla innych zwyczajna, mnie osobiście urzekła swoim podejściem do mody. Ruby preferuje nonszalancki, nieco grungowy styl, uwielbia jeansy, ramoneski i sztyblety, zdarza się, że zakłada maxi sukienki i spódnice, ale przełamuje je mocnymi dodatkami. Co kryje się w tej nałogowej palaczce, co przyciąga wielkie marki?  Aldridge po prostu ma charakter. Image niegrzecznej dziewczynki z naturalnym makijażem, ale nietuzinkowym stylem sprawia, że nie da się na nią nią zwrócić uwagi. A co o niej Wy sądzicie?